|
Oczami Wyobraźni Forum dla tych, którzy widzą więcej...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kolly
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto 14:18, 06 Cze 2006 Temat postu: To co najważniejsze - by Kolly |
|
|
Pamiętam dni z przeszłości,
Kiedy razem z Wami mogłam być…
Czasy wielkiej radości,
Myślałam, że tak będę żyć…
Lecz czas wszystko pozmieniał
I wiem, że Was już nie ma.
Nie wrócą dawne chwile,
Odleciały niczym motyle,
Los podzielił nas odległością,
I zostawił z tą miłością…
Ja oddam skarby świata,
By przeżyć dni z tamtego lata,
Ja zrobię wszystko
Żebyście wróciły
I na zawsze ze mną były…
Dziękuję Wam, że zmieniłyście moje dni,
Dziękuję Wam, że znów mam ochotę żyć,
I proszę Was, nigdy nie opuszczajcie mnie,
Pamiętajcie, że zawsze będę kochała Was…
I nawet gdy skończy się świat,
Ja to wiem i Wy to wiecie,
Nasza przyjaźń będzie wiecznie trwać…
I naprawdę wierzę, że
Jeszcze kiedyś spotkamy się…
I niech wiara będzie w nas,
A nie zmieni nic już czas…
Chciałabym jeszcze wiele Wam powiedzieć,
Lecz wystarczą słowa dwa,
O których każda wie i każda je zna:
KOCHAM WAS!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Admin-hela_z_wesela
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z rekalmy telewizorów BRAVIA
|
Wysłany: Śro 15:45, 07 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
To co najważniejsze.
Racja, racja. Niektórzy ludzie się sprzeczają: wazniejsza jest miłość, czy przyjaźń.
Lekki nadmiar trzywielokropków (ja chyba własny słownik założę).
Gdy czytałam wydawało się, jakby tekst któregoś z raperów. No wiecie - ciekawy tekst, rytm mniej więcej utrzymany, sporo rymów, acz nie wszedzie, chociaż w hip hopie jak w praczu szopie.
Z poważaniem:
hela_z_wesela
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kolly
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto 11:55, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Dla wszystkich, którzy wiedzą co znaczy "prawdziwa przyjaźń", bo ona naprawdę istnieje!
Udajesz by...
Miesiąc pomagałam
Ci nie być samotną...
Mimo, iż różnimy się
i często kaleczymy
słowami to...
Właśnie co?
Nie mam pojęcia...
Bo kiedy tak
pakuję swe rzeczy
to Ty, która
nie ukazujesz
uczuć, mówisz:
nie odchodź...
Tęskniąc za
domem i kochając
Ciebie, czuję się
jak na środku
wzburzonego morza...
Wczesna pobudka,
by zdążyć odjechać,
ale Ty nie wstajesz,
nie chcesz mnie żegnać...
Udajesz, że śpisz, by
nie pokazać swego żalu...
Widzę te łzy!
Ale wybacz! Rozbitek
na morzu najpierw
wraca do domu,
a później leczy
przyjaciół z samotności...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|