 |
Oczami Wyobraźni Forum dla tych, którzy widzą więcej...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
~ddm
Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Wto 15:16, 06 Cze 2006 Temat postu: "Pacierz" |
|
|
Dla wszystkich szukających nadziei.
Dla wędrujących po niewłaściwych ściezkach.
"Pacierz"
Cichy, mały pokój, pogrązony w nieprzeniknionej ciemności. W powietrzu unosi się zapach dymu, wypalonej wrzosowej świecy. Tysiące gwiazd ulokowanych na granatowym niebie, zagląda przez niewielkie okno, tworząc blady promien blasku na parapecie. Ciepły podmuch wiatru, wpadający do środka przez otwarte na ościerz okno, unosi śnieznobiałą, zwiewną firankę, poruszając nią majestatycznie.
Po środku pokoju - łózko, a na nim brązowowłosa dziewczyna. Przeciętnej urody nastolatka, wsłuchana w szumiące niczmym wzburzone morze, własne myśli. Całkowicie oddana we władanie czasu, delikatnie ściska w ręku pęk koralików. Ich gładka powierzchnia miło muska jej skórę.
Znajduje ściezkę.
Ojcze nasz...
Zaczyna pełną pokory modlitwę. Jej wzrok powoli podnosi się, a oczy napełniają blaskiem nocy. Wsłuchana w bicie serca, czuje, ze to ostatnia nadzieja.
Któryś jest w niebie...
Ona tez kiedyś w nim była. Sądziła, ze to wieczny stan. Teraz za swoją pomyłkę, cierpi potrójnie. Za słodką nieswiadomość, za pokorę duszy, za szacunek dla ludzkich uczuć. Jej ziemskie niebo, zamienione w przedsionek piekła.
Swięć się imię Twoje...
Tak jak jego imię było święte. Kochała litery, układające się w słowo, wymawiane przez nią w szczególny sposób, ze szczególnym uczuciem. Imię wyryte w jej sercu, wplecione w jego bicie, niczym melodię jednej z piosenek.
Przyjdz królestwo Twoje...
Królestwo? Tak, czemu nie. Tylko księcia brakuje.
Wyjątkowe pragnienie, trudne do stłumienia.
Ale to królestwo jest niebieskie... a jej przeciez czarne, tu w pokoju, ograniczone obdrapanymi z tynku ścianami.
Bądz wola Twoja...
Niech będzie wola Twoja, ale jeszcze nie teraz.
Zamknęła powieki, a jej ciało bezwładnie osunęło się na łózko.
Rózaniec wypadł z jej kruchych dłoni, a ledwie zaczęta modlitwa, została przerwana na zawsze.
Sen otulił bladą twarz, o bezemocjonalnym wyrazie. Nadzieja zasnęła w jej sercu, pokój ponownie wypełnił się głuchą ciszą.
To jednak nie ta ściezka.
____________________________________________________________
Bijcie, do krwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Admin-Falka
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza światów:)
|
Wysłany: Wto 15:29, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
DDM, to było ŚLICZNE. Nie wiem, jak ty to robisz, że piszesz w ten sposób
W ogóle struktura tego opowiadania... taka inna. Wspaniale, tylko tyle, albo aż tyle ci powiem.
Pozdrawiam i nie będę cię bić do krwi, bo nie zasłużyłaś. Może innym razem:)
Tylko się musisz postarać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Admin-BlackAngel
Administrator
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba...
|
Wysłany: Wto 21:00, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Właśnie, jak ty to robisz?
A może ja spróbuję swoich sił w czymś nowym...
Mam początek opowiadania. Pomysł miałam już kilka lat temu...
Wierzysz...?
On Święty, tam, na górze...
A ja przestałam wierzyć. Wiem, nie powinnam "przecież, nie można"...
Skoro jest panem, jest władcą to dlaczego codziennie wbija mi nóż w plecy...
Zabawa?!
Moimi uczuciami, zjadane wersy wiersza, bo tak łatwo...
"Nie opowiem wam wszystkiego", tak?...
Przestałam wierzyć, a był kiedyś nadzieją...
Był...
Upadła,
BlackAngel...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mod-Vivien
Moderator
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...
|
Wysłany: Wto 21:09, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
To jednak nie ta ścieżka...
A ja? Wierzę...ale nie do końca we wszystko.
Dlaczego?
Nie tutaj. Nie teraz. Bo to tajemnica. Bo rodzice nie wiedzą. Bo chodzę do katolickiej szkoły...znaczy w pewnym sensie katolickiej...
Jeśli ktoś chxce - pw lub gg.
~Ddm - Uświadomiłaś mi coś. Że nie zawsze modlitwa, nieważne do kogo, jest właściwą cieżką.
Mistrz.
Nieporównywalny, nieosiagalny...
Wspaniały, cudowny.
Pytasz, o kim mowię?
Tak, o Tobie. O ~Ddm...
Kocham Cię :*
Dziekuję....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mod-Żyrafa
Moderator
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z...zapomniałam skąd
|
Wysłany: Wto 21:16, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
wydaje mi się, że nie ma promienia blasku. Jest promień światła lub blask
Opowiadanie napisane ładnie , a krótko. Moim skromnym zdaniem mogłaś je bardziej rozbudować. Wytłuszczone zdania nie wpasowują sie zbytnio w klimat opowiadania i w moich uszach brzmiały banalnie, na tle pozostałych wypowiedzeń.
Wiara...
No cóż, śmiało mogę powiedzieć, że jestem wierząca
Katolicka szkoła...
Jestem wierząca, ale nie do końca praktykująca.
Kościół , religia popadają w mnóstwo sprzeczności. Bo niby Bóg jest wszędzie , no nie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samantha
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Chaosu
|
Wysłany: Czw 13:34, 08 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Nie będę tu mówić o swijej wierze bo to jest chyba zbędne. Ale czytając tą jednoczęściówkę zaczęłam się nad sobą zastanawiać. Nad swoim podejściem do Boga i modlitwy... ogólnie. Było pięknie. Poruszająco. Cudownie.
Pozdawiam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|